Płacz dziecka
Z tego artykułu dowiesz się:
- Dlaczego niektóre dzieci płaczą więcej niż inne?
- Co w takiej sytuacji może zrobić rodzic?
- Na czym polega metoda "Pięciu S"?
Wszystkie dzieci płaczą, niektórym rodzicom wydaje się jednak, że ich dziecko płacze więcej niż inne. Każde dziecko jest inne, także pod względem częstotliwości i długości płaczu. Czemu dzieci płaczą tak dużo? Kiedy należy się tym niepokoić, a kiedy pozwolić dziecku płakać?
Płacz jest dla małych dzieci podstawowym sposobem proszenia o pomoc i egzekwowania swoich praw. Dzięki niemu mały człowiek, który nie zna jeszcze języka dorosłych, może się skutecznie porozumiewać z otoczeniem.
Język płaczu jest bardzo bogaty i wieloznaczny. Istnieją różne rodzaje płaczu:
– przeszywający, pełen bólu,
– nagły, proszący,
– znudzony, monotonny,
– rytmiczny, będący objawem zmęczenia lub reakcją na nadmiar uciążliwych bodźców. Ruchy dziecka są wtedy gwałtowne, mające na celu zwrócenie na siebie uwagi.
Czasami dziecko przestaje na chwilę krzyczeć i nasłuchuje. Wzięte na ręce, kołysane lub karmione uspokaja się.
Zdarza się jednak, że mamy do czynienia z płaczem, który trwa nieprzerwanie dwie godziny lub więcej, a dziecko cichnie na chwilę tylko po to, aby za moment wybuchnąć ze zdwojoną siłą. Czasem rodzice mają wrażenie, że w żaden sposób nie mogą sobie poradzić. Kołysanie, branie dziecka na ręce i karmienie go nie pomaga. Rodzice czują się bezsilni i obawiają się, że nie potrafią rozpoznawać potrzeb dziecka.
Bywa, że osoby z najbliższego otoczenia podsuwają rodzicom wiele logicznych wyjaśnień płaczu dziecka, np. „boli go brzuszek, „na pewno jest zmęczone i niewyspane”. Rezultatem dawania takich rad jest usilne dążenie matki do zmiany swojego zachowania, diety, sposobu reagowania, przyjętego rozkładu dnia, a nawet próba radykalnego zmieniania samej siebie i praca nad „niewłaściwymi” cechami własnego charakteru.
Co robić?
Dzieci płaczą, gdy są głodne, gdy jest im niewygodnie, gdy mają mokro, gdy są zmęczone, gdy im się nudzi, gdy coś sprawia im ból. Wszystkie te sytuacje wywołują u rodziców stan alarmowy, motywują do działania, w celu uspokojenia dziecka. Gdy uda się uspokoić dziecko, warto traktować to jako cenne doświadczenie. A jeśli się nie udaje – szukać nowych metod, pamiętając, że każde dziecko ma indywidualne, inne potrzeby i będzie preferowało specyficzny dla siebie sposób uspokajania.
Warto pamiętać, że dzieci nie płaczą, bo chcą zrobić rodzicom na złość, płaczą, bo mają ważny dla siebie powód.
Obok płaczu dziecka nie wolno przechodzić obojętnie, zatykając uszy i czekając aż dziecko się uspokoi, a z czasem „wyrośnie”. Nie zawsze przerwanie płaczu oznacza usunięcie jego przyczyny. Nawet jeśli płacz ustanie, okazuje się, że dziecko nadal jest smutne, nie wykazuje chęci kontaktu z innymi, nie chce na nikogo patrzeć. Niezależnie od wieku dziecko potrzebuje wtedy bliskości. Warto pozostać przy nim, tak długo aż się wypłacze, aż smutki znikną. Dla dziecka to ważny czas i nauka radzenia sobie z przykrymi uczuciami. Pozwolenie mu na to, daje mu poczucie bezpieczeństwa, pomagamy mu wtedy nabrać wiary w siebie i budować przekonanie, że nie jest samo ze swoimi problemami, że jego potrzeby są ważne.
Kilka wskazówek dla rodziców, którzy chcą pomóc płaczącemu dziecku
Gdy noworodek lub niemowlak płacze, możesz:
Zastosować metodę „Pięciu S” Harvey`a Karpa, polegającą na:
– uciszaniu (ang. shushing) – stosowaniu białego szumu, czyli czegoś, co każda mama robi instynktownie: „szszszszsz do uszka dziecka,
– ułożeniu dziecka na boku lub brzuchu na ręku (ang. side/stomach),
– kołysaniu (ang. swinging) na ręku, przytulonego dziecka do piersi, kołysanie się z dzieckiem na fotelu bujanym,
– ssaniu (ang. sucking), podawaniu dziecku piersi, butelki ze smoczkiem, smoczka do ssania,
– otulaniu (ang. swaddling), zawijaniu dziecka ciasno w kocyk (ale nie wszystkie dzieci to lubią).
Możesz wyjąć dziecko z łóżeczka, przytulić i nosić aż do ukojenia, a dopiero potem odłożyć. Nie bój się, że je rozpieścisz, w pierwszym półroczu dziecko nie potrafi jeszcze manipulować swoimi rodzicami. Staraj się nie zostawiać go w łóżeczku aż do samouspokojenia, ponieważ niemowlę nie zna jeszcze sposobów radzenia sobie z nadmiarem przeżywanych emocji, będzie się dopiero tego uczyć w kontakcie z Tobą.
Gdy podejrzewasz, że przyczyną płaczu dziecka jest ból brzuszka, warto pomasować brzuszek, zrobić dziecku ciepłą kąpiel i w ten sposób pomóc mu poradzić sobie z kolką.
Gdy sądzisz, że płacz wynika ze znudzenia i monotonii warto wprowadzić zmianę we wspólnych aktywnościach, pobawić się innymi zabawkami, zmienić ton głosu, spokojniej przemawiać do dziecka.
Gdy Twoje dziecko jest starsze:
Nie okazuj złości i zachowaj dla siebie rady, których chciałabyś udzielić swojemu dziecku. Płaczące dziecko nie słucha co się do niego mówi, skupia się jedynie na przeżywanych uczuciach. Twoja obecność doda mu otuchy i pozwoli powrócić do równowagi. Możesz go głaskać, delikatnie obejmować, łagodnie dotykać – nie musisz nic mówić.
Pozwól płakać dziecku tak długo jak zechce. Dzięki temu dozna wielkiej ulgi, ale nabierze też do Ciebie ufności i przekonania, że może na Ciebie liczyć w trudnych dla niego sytuacjach.
Spróbuj zachęcić dziecko, aby powiedziało Ci co się stało, dlaczego płacze. Staraj się jednak nie sugerować odpowiedzi (szczególnie jest to ważne przy kilkulatkach, które dopiero uczą się określać, co się z nimi dzieje).
Pamiętaj, że dzieci zawsze mają powód do płaczu, mogą potrzebować czasu, aby Ci o tym opowiedzieć.
Staraj się nie osądzać tego, co dziecko czuje i nie umniejszać przyczyn jego reakcji. Niestety w dorosłym świecie mamy tendencje do widzenia rzeczy z naszej perspektywy i nie rozumiemy, dlaczego dziecko rozpacza po zgubionym kamieniu, przecież na podwórku leży ich bardzo dużo. A dla dziecka to był szczególny kamyk! Słuchając w takich sytuacjach dziecka, nie rozpieszczasz go, tylko pozwalasz mu poradzić sobie z przeżywaną stratą.
Ważne, by dziecko mogło w każdej chwili spojrzeć na Ciebie. Staraj się przy tym zachować spokój. Twoja spokojna, twarz, wyrażająca troskę, najlepiej pokaże mu, że wszystko jest w porządku, że może czuć się bezpiecznie.
Jeśli chcesz dziecku coś powiedzieć, mów spokojnym głosem, że jesteś blisko i będziesz przy nim, dopóki nie poczuje się lepiej.
Czasem dziecko płacze, gdy się czegoś przestraszy. Zapewniaj go wtedy, o tym, że może już czuć się bezpiecznie. Jeśli jest to płacz z powodu rozstania z Tobą, powtarzaj mu: „Mamusia/ tatuś wróci do Ciebie, gdy tylko skończy pracę. Zawsze będę do Ciebie wracać.” Często płacz w tej sytuacji jest powodowany lękiem przed porzuceniem. Pamiętaj jednak, żeby zawsze dotrzymywać słowa.
Mów dlaczego przy nim jesteś – bo je kochasz i nie chcesz, by przeżywało swoje trudności w samotności. Zapewniaj dziecko, że nic mu nie grozi, bo jest z Tobą.
Pamiętajmy, że płacz jest naturalnym procesem powrotu do równowagi. Dlatego też słuchajmy dziecka i towarzyszmy mu w tym, aby wiedziało, że nie jest samo, a my dorośli jesteśmy po to, aby mu pomagać.
Jeśli czujesz, że nie możesz sobie dać rady, płacz dziecka staje się dla Ciebie irytujący, zaczynasz się złościć – spróbuj zatrzymać się i pomyśleć jak możesz odpocząć. Poproś partnera lub kogoś z rodziny/znajomych, aby zaopiekowali się dzieckiem, a Ty odpocznij, spróbuj nabrać sił.
Pamiętaj też, że możesz zwrócić się o pomoc i wsparcie – położna, psycholog spróbują pomóc Ci ustalić, czemu Twoje dziecko płacze i jak można radzić sobie z płaczem dziecka.